Strona główna » Dziwne Przypadki » Dee Dee udawała przez 23 lata, że jej córka Gypsy jest niepełnosprawna

Dee Dee udawała przez 23 lata, że jej córka Gypsy jest niepełnosprawna

Gypsy została zmuszona przez swoją matkę, Dee Dee, przez 23 lata do udawania niepełnosprawności. Aby rozwiązać tę kłamstwo, córka postanowiła zabić matkę.

Gypsy Rose urodziła się 27 lipca 1991 roku w Luizjanie, Stanach Zjednoczonych. Była córką Dee Dee Blanchard, samotnej matki, która wychowywała ją od dziecka. Przez 23 lata Dee Dee udawała, że Gypsy jest niezdolna i cierpi na przewlekłe choroby, poddając ją niepotrzebnym operacjom i lekom.

Po 23 latach życia w tych warunkach Gypsy nie mogła już znosić psychicznego znęcania się matki. Aby temu zaradzić, wraz z chłopakiem Nicholasem Godejohnem, którego poznała przez internet, postanowiła go zamordować, aby zakończyć wszystkie te kłamstwa.

Czy Gypsy Rose jest morderczynią?

Gypsy była zmęczona fałszywymi historiami, jakie jej matka opowiadała na temat jej zdrowia. Od dzieciństwa Dee Dee Blanchard udawała, że jej córka jest bardzo chora, mając długą historię medyczną, obejmującą problemy takie jak padaczka, anemia, białaczka, opóźnienie umysłowe i wiele innych.

Gypsy nawet poruszała się na wózku inwalidzkim, chociaż w rzeczywistości mogła chodzić bez problemu, jak każda inna osoba. Było to jedyne, co wiedziała, że jest prawdziwą kłamstwem, ale wierzyła całkowicie w swoją matkę.

Choroba tak naprawdę zawsze dotyczyła matki: zespół Münchhausena przez pełnomocnictwo. Jest to zaburzenie, w którym osoba wierzy, że ktoś, kogo opiekuje się, ma fizyczną lub psychiczną chorobę, zachowując się tak, jakby to było naprawdę.

Gypsy nigdy nie miała możliwości wyboru, dużo wcześniej, zanim osiągnęła minimalny wiek umożliwiający jej zdrowy rozsądek i rozeznanie, jej matka używała jej jako kukiełki, aby zdobywać uwagę, korzyści od rządu i organizacji charytatywnych.

Jej włosy były zgolone, aby naśladować osobę chorego. Jej matka twierdziła, że z powodu jej chorób lepiej jest je ogolić, ponieważ i tak wypadną. Gypsy wierzyła, była przecież tylko dzieckiem.

Ojciec Gypsy

Gypsy miała żyjącego ojca, ale para była rozdzielona i nie mieszkała razem z córką. Miała również kontakt z innymi członkami rodziny, ale według relacji Dee Dee była bardzo dobra w oszukiwaniu, była w tym profesjonalna. Naprawdę wierzyli, że dziewczynka ma raka.

Jej ojciec bardzo się nią interesował, ale Dee Dee walczyła, aby utrzymać go i jego nową żonę z dala od córki. Finansowo pomagał dziewczynce, nawet po osiągnięciu pełnoletniości.

Jak Dee Dee oszukiwała

Gypsy wyglądała na znacznie młodszą, niż była w rzeczywistości, i początkowo również wierzyła, że jest co najmniej o pięć lat młodsza. W jednym z relacji jej ojciec powiedział, że w dniu 18. urodzin córki Dee Dee nakazała mu nie wspominać, ile lat kończy, bo wierzyła, że obchodzi 14. urodziny.

Niektórzy lekarze, którzy leczyli obie, zaczęli podejrzewać, że Gypsy jest osobą normalną, miała mięśnie nóg takie jak osoba chodząca. W odpowiedzi na to Dee Dee zmieniała lekarza, aż znalazła takiego, który wierzył w jej szaleństwa.

Dzięki upiększeniom matki Gypsy miała wszystkie cechy osoby niepełnosprawnej. Prawie nigdy nie zostawiała jej samej, aby jak najbardziej ograniczyć możliwość, że dziewczynka powie prawdę komuś.

Kiedy rozmawiali z kimś, zwykle Dee Dee trzymała dłoń córki i ściskała ją, jeśli wypowiadała coś, co nie pomagało w ich teatrze.

Jednak Gypsy stawała się coraz starsza i rozwijała się jako kobieta, co powodowało w niej pragnienie nawiązywania relacji z mężczyznami. Jednocześnie jej matka nie pozwalała jej mieć kontaktu z innymi ludźmi.

Znalazła rozwiązanie w korzystaniu z portali randkowych, gdy jej matka spała. Tak właśnie poznała Nicholasa Godejohna na chrześcijańskim portalu. Dwaj rozmawiali przez dwa lata i wydawało się, że darzą się wzajemnym uczuciem.

Jak doszło do zbrodni

Gypsy zastanawiała się już od jakiegoś czasu, jak pozbyć się swojej matki, a to dzięki Nicholasowi zrealizowała główny plan: zamordować Dee Dee. Wykonanie zabójstwa miało być dokonane przez samego Nicholasa, przy pomocy dziewczyny.

W zwykły wieczór, gdy obie wykonywały wzajemnie manicure, Gypsy miała już całe zabójstwo zaplanowane. Działała zimno i nie budziła podejrzeń u matki. Prawdopodobnie mocne leki, które przyjmowała, pomogły w tym.

W tamtej nocy Nicholas Godejohn, w 2015 roku, wszedł przez drzwi frontowe, odblokowane zgodnie z instrukcjami Gypsy, i z nożem kuchennym poszedł do sypialni Dee Dee, zadając jej wiele ciosów nożem, kiedy ta spała.

Dee Dee miała czas na krzyki o pomoc, ale Nicholas kontynuował swoje działanie. Tymczasem Gypsy leżała na podłodze łazienki w pozycji embrionalnej, czekając na zakończenie morderstwa.

Po zabójstwie oboje opuścili dom i zameldowali się w hotelu w okolicy, zachowując się jak gdyby nigdy nic. Według ustaleń policji, nie wydawali się mieć planu co zrobić dalej, głównym celem było po prostu uwolnienie Gypsy od Dee Dee.

Następnie udali się do rodziców Nicholasa, którzy nie zauważyli nic podejrzanego.

Gypsy publikuje dziwny post na swoim profilu społecznościowym

Tego samego dnia, w którym zamordowała matkę, Gypsy opublikowała bardzo dziwny post na swoim Facebooku. Przetłumaczona wiadomość brzmiała: „ta suka nie żyje”.

To martwiło ludzi, ponieważ było to całkowicie nietypowe zachowanie dla obu kobiet. W rezultacie wielu było zaniepokojonych, a niektórzy nawet poszli do ich domu, aby sprawdzić, co się dzieje, ale gdy dzwonili do drzwi, nikt nie otwierał. A na dodatek Gypsy nie odpowiadała już nikomu na portalach społecznościowych.

Zaniepokojenie było na tyle duże, że konieczne było wezwanie policji. W świetle faktów, niedługo później uzyskali nakaz wejścia do domu. I ku zdziwieniu wszystkich, Dee Dee była martwa we własnym łóżku, podczas gdy Gypsy zniknęła.

W tym momencie nikt już nie rozumiał, co się dzieje, a zaniepokojenie skupiło się na odnalezieniu Gypsy, ponieważ prawdopodobnie była kluczową postacią w rozwiązaniu tej sytuacji.

Dlatego policja ruszyła w jej poszukiwaniu i szybko ją odnalazła. Gdy ją znaleźli, Gypsy była w bardzo dobrym stanie i nawet chodziła, co tylko jeszcze bardziej zakłopotane wszystkich. Jednak Gypsy szybko przyznała się do całej historii i nawet przyznała się do popełnienia morderstwa.

Proces sądowy

Gypsy przyznała się do winy za śmierć matki. W wyroku została skazana na minimalny wymiar kary, 10 lat więzienia za morderstwo drugiego stopnia. To było ulgą dla niej, ponieważ mogła zostać skazana nawet na karę śmierci.

Warunkowe zwolnienie prawdopodobnie nastąpi w 2022 roku, gdy będzie miała 33 lata.

Natomiast Nicholas Godejohn, który zadawał ciosy nożem Dee Dee, w procesie znacznie mniej medialnym otrzymał o wiele surowszy wyrok, dożywocie. On nadal próbuje odwołać się od kary w celu jej złagodzenia.

Gypsy Rose dzisiaj.

Dodaj komentarz